Jezioro Issyk w Kazachstanie.
Kazachstan to przede wszystkim wspaniała i nieskażona natura. Na próżno szukać w tym kraju starożytnych zabytków, zamków czy nawet muzeów wypełnionych dziełami sztuki. Jednak to właśnie tutaj możemy zobaczyć majestatyczne góry, bezkresne stepy oraz turkusowe jeziora. Jednym z nich jest jezioro Issyk (nie mylić z kirgiskim Issyk-Kul), które położone jest około 70 kilometrów od miasta Ałmaty.
Transport zbiorowy w Kazachstanie istnieje i ma się całkiem dobrze. Pociągiem możemy dojechać do każdego większego miasta, część składów jest nawet bardzo nowoczesna (m.in. talgo, które kursuje na trasie Astana-Ałmaty). Są także autobusy. Jednak jeżeli marzy nam się odwiedzenie najciekawszych miejsc -takich jak Kanion Szaryński, czy właśnie jezioro Issyk, musimy dojechać tam samochodem albo wybrać się na zorganizowaną wycieczkę. Jeżeli podróżujemy w dwójkę, wynajęcie auta z kierowcą jest dość drogie, więc w tym przypadku wybraliśmy wyjazd grupowy połączony z wizytą w Muzeum Złotego Człowieka oraz przystankiem przy wodospadzie.
Pobudka, szybka toaleta i spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Krótki przejazd metrem i jesteśmy pod budynkiem cyrku, gdzie stoi kilka autokarów. Po chwili odnajdujemy nasz, zajmujemy miejsca i grzecznie czekamy. Klimat prawie jak podczas wyjazdu na kolonie (albo wycieczkę klasową) jakieś 17 lat temu. No nic, jakoś to będzie. Do autokaru wpakował się pijany facet – czyżby wybierał się nad jezioro Issyk? Niekoniecznie. Miejsca powoli się zapełniają – większość pasażerów to całe rodziny, w większości Rosjanie. Wycieczce przewodzi dziarska pani przewodnik. Czas ruszać w drogę…
Muzeum Złotego Człowieka
W drodze nad jezioro Issyk można odwiedzić Muzeum Złotego Człowieka. O kogo chodzi? W 1969 roku radziecki archeolog K.A. Akiszew (mniej więcej w tym miejscu, gdzie obecnie znajduje się muzeum) odnalazł pochodzące z VI lub V w. p.n.e. szczątki człowieka należącego do koczowniczego ludu Saków. Był to prawdopodobnie młody mężczyzna, który miał około 170 cm wzrostu – jego korpus w całości pokrywało złoto. Co więcej, w grobowcu znaleziono m.in. biżuterie, figurki zwierząt, kamiennie paciorki, srebrne naczynia oraz groty strzał. Mężczyzna mógł być utytułowanym wojownikiem, a jego wizerunek stał się jednym z symboli Kazachstanu.
Muzeum jest niewielkie. Można w nim zobaczyć rekonstrukcję złotej zbroi, przedmioty znalezione w grobowcu oraz pamiątki związane z samym odkryciem. Tutaj, podobnie jak w Rosji, obcokrajowcy zapłacą za bilet więcej – tenge.
Dotoczyliśmy się nad jezioro Issyk. Wspaniała pogoda, upał. I do tego pełno ludzi. W pewnym momencie podjeżdża nawet kilkanaście autokarów pełnych (chyba) studentów. Podobno normalnie nie ma takich tłumów, ale tak ładne weekendy we wrześniu rzadko się zdarzają. Turkusowa woda świetnie komponuje się z górami i zielonym jeszcze lasem. Jesteśmy zachwyceni.
Jezioro Issyk
Jezioro Issyk, nazywane bywa także Isyk lub Esik – co w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu „drzwi”. To malowniczy, alpejski akwen otoczonym przez lasy i łąki. Leży na wysokości 1760 metrów nad poziomem morza, w wąwozie Issyk w Trans-Ili Alatau, około 70 km na wschód od Ałmaty. Idealne miejsce na weekendowy odpoczynek od miejskiego zgiełku.
Geologicznie jezioro powstało niemal 8000 lat temu w wyniku zejścia potężnej kamiennej lawiny, która doprowadziła do utworzenia naturalnej 300-metrowej zapory. W 1939 roku rozpoczął się aktywny rozwój jeziora oraz przylegającego do niego terytorium. Szybko wybudowano asfaltową drogę, ośrodek wypoczynkowy i kilka przystanków autobusowych. Dziesiątki tysięcy mieszkańców Ałmaty i gości przyjeżdżały tutaj przez cały rok, aby zrelaksować się w naturalnym otoczeniu. Co więcej, jezioro Issyk było tak popularne, że jego zdjęcie pojawiało się na pocztówkach z ZSRR.
Niestety w 1963 roku w zaledwie kilka godzin wszystko się zmieniło. Pęknięcie strefy lodowcowej w pobliżu górnej części rzeki Issyk doprowadziło do powstania ogromnego strumienia błota, który zniszczył naturalną zaporę i spowodował opróżnienie jeziora. Oficjalne statystyki mówią o ponad 100 ofiarach. W celu ich upamiętnienia na zboczu wzgórza wzniesiono metalowy krzyż. Do dziś widoczne są ślady tragedii – drzewa kiełkujące w miejscu, które kiedyś było dnem jeziora, czy ogromne głazy porozrzucane przy brzegach. Wody wróciły do jeziora, ale jego rozmiar jest dwa razy mniejszy niż poprzednio.
Wodospad Turgen
Wodospad Turgen, nazywany także wodospadem Niedźwiedzim. Położony jest w Wąwozie Turgieńskim, około 1800 metrów nad poziomem morza. Wodospad ma jakieś 30 metrów wysokości. Prowadzi do niego dość prosty, ale kamienisty szlak – na końcu trzeba wspiąć się na kilka skał. Cała droga zajmuje około 20-40 minut, w ciepły dzień warto zabrać ze sobą coś do picia. Znajdziecie tu jeszcze sześć innych wodospadów oraz gorące źródła, ale trasa zorganizowanej wycieczki zwykle ich nie obejmuje.
Jezioro Issyk – informacje praktyczne
Aby dotrzeć nad jezioro Issyk wykupiliśmy zorganizowaną wycieczkę w biurze turystycznym Center Smart Tourism, które ma siedzibę w lobby hotelu Dostyk w Ałmaty. Cena to 6000 tenge za osobę (nie obejmuje biletów wstępu). Wyjazdy odbywają się tylko w weekendy. Autokar zawiezie nas nie tylko na jezioro Issyk, ale także w okolice wodospadu Turgen oraz do Muzeum Złotego Człowieka, na fermę strusi i do hodowli pstrągów (można zjeść tam obiad). Wyjazd zwykle około 8-9 rano, powrót mniej więcej około 17-18.
Ałmaty to świetna baza wypadowa do zwiedzania okolicy – właśnie stąd startują wycieczki zorganizowane, ale warto wziąć pod uwagę, że odbywają się tylko w weekendy. Wynajęcie auta z kierowcą jest droższe, ale przy czterech osobach cena jest całkiem dobra. W Ałmaty polecamy nocleg w Hostelu
Alma Cinema – świetne warunki w bardzo dobrej cenie. Co więcej, właścicielka ma znajomego kierowcę – byliśmy z nim w Parku Ałtyn Emel. Warto wspomnieć, że bez języka rosyjskiego będzie trudno. Prawie nikt nie mówi dobrze po angielsku.