Moskiewskie Przedmieście w Rydze
Wilno ma swoje Zarzecze, a Ryga? Ryga ma swoje Moskiewskie Przedmieście. Właściwie obie te dzielnice dzieli bardzo wiele, jednak mają jedną wspólną cechę. Są wyjątkowe. Łotewska stolica idzie z duchem czasu. Budynki stają się coraz bardziej nowoczesne, wszędzie widać reklamy, centra handlowe i knajpy. Na Moskiewskim Przedmieściu czas stanął w miejscu około roku 1940. Drewniane domy, brukowane ulice, prawie brak samochodów i klimat jak z mrocznych opowieści. Wszystko to czeka na was jakieś 10 minut od centrum Rygi. Wsiadajcie z nami do starego tramwaju, ruszamy na…
Druga, zaraz po starym mieście najstarsza część Rygi. Ciągnie się wzdłuż ulicy Moskiewskiej (Maskavas iela), prowadzącej do Moskwy. Historia tego miejsca rozpoczęła się prawdopodobnie w roku 1212. Wtedy to Ryga podpisała porozumienie z Połockiem (miasto na Białorusi) i rozpoczęła z nim wymianę handlową. Ulica powstała, ponieważ w średniowieczu Rada Rygi nie pozwalała osiedlać się kupcom rosyjskim w centrum miasta. Zaczęli więc stawiać stragany, budynki i lokale tymczasowe wzdłuż ulicy, którą przybyli. Pierwszy żydowski dom powstał w roku 1638 w miejscu, gdzie teraz znajduje się rynek centralny. Na początku 20. wieku był on najnowocześniejszym i największym rynkiem w Europie. Pierwsza nazwa dzielnicy brzmiała Lastadia. Pochodziła od niemieckiego słowa die Last, czyli jednostki używanej w tamtym czasie.
W późniejszych czasach Moskiewskie Przedmieście było zamieszkiwane w dużej mierze przez Rosjan z klasy robotniczej. Jednak mieszkali tam również Białorusini, Polacy oraz Żydzi. Podczas II Wojny Światowej założone zostało tu żydowskie getto, a Łotyszy mieszkających w tej dzielnicy przesiedlono w okolice starego miasta. Ryskie getto działało ponad 2 lata. Przez cały ten czas była tylko jedna próba ucieczki, która niestety się nie powiodła. Co ciekawe, w getcie działa synagoga oraz teatr, w którym wystawiano sztuki m.in. Goethego, Hugo von Hofmasthala czy Zweiga. W miejscu, gdzie kiedyś było getto, powstało muzeum. Więcej informacji o nim znajdziecie tutaj.
Maskatchka (bo tak nazywają tę dzielnicę mieszkańcy) była kiedyś najniebezpieczniejszą częścią miasta. Było to powodem powstania wielu stereotypów i pogłosek krążących o tym miejscu. Jednak budowa nowych sklepów, budynków i migracja rodzin z centrum Rygi poprawiła bezpieczeństwo tego miejsca. Chociaż jest już znacznie lepiej, to stare domy i atmosfera tego miejsca sprawiają, że ma się pewne obawy przed nocnymi spacerami.
Drewniane domy
Nadanie moskiewskiemu przedmieściu statusu Heritage Protected znacznie ograniczyło jego rozwój. Jednak dzięki temu stare drewniane domy nadal stoją wzdłuż brukowanej ulicy. Architektura drewniana rozwijała się w Rydze aż do wybuchu II Wojny Światowej. Po wojnie w czasach ZSRR, gdy wiele drewnianych budynków uległo zniszczeniu te w Rydze pozostały nienaruszone. Miało to związek z tym że w mieście brakowało mieszkań. Ludzie zasiedlali stare drewniane budynki i odnawiali je. Moskiewskie przedmieście to nie jedyne miejsce w Rydze gdzie znajdują się drewniane budynki. Bardzo dużo znajduje się również na wyspie Kipsala oraz na starym mieście.
Starocie, rupiecie i wszystko, czego chcecie
Jeżeli lubicie starocie to nie możecie przegapić Ladgales Market. Bazar znajduje się na ulicy Sadovnikova 9a. Otwarty jest codziennie od 8 do 16. Jeszcze parę lat temu można było tam kupić podobno kałasznikowa, części z rakiet V2 oraz CZOŁG. Tak czołg! Stał na środku bazaru i sprzedany został podobno za cenę złomu. Teraz miejsce to jest idealne dla kolekcjonerów odznaczeń, mundurów i innych starych przedmiotów. Są tam oczywiście również stare narzędzia, rowery i sprzęt elektroniczny. Podobno, jeśli zostaniesz okradziony w Rydze, to na tym bazarze znajdziesz swoje przedmioty za grosze. Ot, takie ryskie powiedzonko.
Tort urodzinowy Stalina
Na Moskiewskie Przedmieście cień rzuca ogromy budynek. Akademia Nauk wyglądem przypomina nasz Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Podobno częścią elewacji miał być portret Stalina. Jednak (na szczęście) ten pomysł nie został zrealizowany. Nie przeszkodziło to jednak w umieszczeniu na szczycie budynku komunistycznego symbolu – sierpa i młota. Na szczęście są tak małe, że praktycznie ich nie widać (patrząc z ulicy). Od kwietnia do października można wyjechać (za niewielką opłatą) na 17 piętro budynku (65 m) i podziwiać Moskiewskie przedmieście z góry.
Moskiewskie przedmieście jest zdecydowanie obowiązkowym punktem w Rydze. Chociaż wiele miejsc jest zrujnowanych, to niepowtarzalny klimat i drewniana architektura urzekną każdego. Nigdy wcześniej nie byliśmy w takim miejscu. Jest niezwykłe. Do tego ta mała ilość samochodów… Musicie to sprawdzić! A jeżeli chcielibyście się tam zatrzymać na dłużej to najlepiej Wam będzie poszukać hosteli na booking.com.
Dryń, dryń. Wysiadamy z tramwaju. Mamy nadzieję, że skasowaliście bilety? Jeśli nie to chociaż napiszcie w komentarzach czy przejażdżka wam się podobała 😉