Sarmacja i Sarmatyzm w Polsce

Sarmacja i Sarmatyzm w Polsce.

Rodowód Sarmatów.

Sarmaci jako lud wywodzili się etnicznie z plemion irańskich i byli ludem koczowniczym. Mieli wspólne korzenie ze Scytami, Persami, Partami, Medami.
Jako koczownicy zajmowali się pasterstwem, osad jako takich nie budowali, bo tryb ich życia takowe wykluczał. Z Persji, gdzie pierwsze wzmianki o ich istnieniu notują Herodot, Strabon i Hipokrates, przemieścili się w okresie od IV wieku p.n.e. do I wieku n.e. z Iranu na tereny naddunajskie, przedtem zasiedlając tereny między Donem i Morzem Czarnym. Nieliczni Sarmaci porzucili koczowniczy tryb życia, osiedlając się w rejonach lasostepów.
Sarmaci to nazwa ogólna, w skład której wchodziły takie plemiona jak: Jazygowie, Roksolanie, Syrakowie, Aorsowie i Alanowie. Ich migracje dotyczyły terenów rozciągających się pomiędzy Uralem a terenami współczesnej Ukrainy.
Jako plemię koczownicze wykształcili w sobie cechy wojownicze wynikające z wędrownego trybu życia. Taktyka ich walki polegała na zastosowaniu jazdy lekkiej i łuczników, co było typowe dla formacji koczowniczych. Taktyka ta stosowana była przez Jazygów i Alanów. Z kolei Roksolanowie wykształcili i stosowali do swoich potrzeb militarnych oddziały katafraktów – ciężkiej kawalerii walczącej w zwartym szyku.
Sarmaci jako plemiona nie wykluczali udziału kobiet w charakterze wojowników, dlatego też istnieją przypuszczenia o ich niebagatelnej roli w życiu tego społeczeństwa.
Wojny prowadzone z Imperium Rzymskim i Mongołami oraz poniesione w ich wyniku klęski sprawiły, że część plemion rozproszyła się po Europie, trafiając w tak egzotyczne miejsca jak Hiszpania, Galia, Brytania i Węgry.
Taka kolej rzeczy daje pole do odważnych sugestii, iż Słowianie to albo potomkowie zwycięskich Sarmatów, którzy pozostali na ziemiach słowiańskich i ulegli asymiliacji z ludami podbitymi, albo Sarmaci to stara nazwa Słowian lub przynajmniej jakiejś ich części. Jeśli do tego dołączyć sugestie niektórych badaczy, że istnieją powiązania między Legendą o Rycerzach Okrągłego Stołu a legendami arturiańskimi, to mamy ciekawy obraz tego zjawiska.
Sprawy wiary i wierzeń są ciągle obiektem badań. Na podstawie odnalezionych w kurhanach terakotowych ołtarzyków można wysunąć wniosek o oddawaniu czci słońcu i ogniowi. Istnieje również przekaz rzymskiego historyka o oddawaniu czci bogu wojny szamsir – nagiemu mieczowi wbitemu w ziemię.
W naszych rozważaniach o Sarmacji dochodzimy do ważnego momentu, jakim był podział i opisanie współczesnego świata według antycznych autorów i geografów. I tak, prócz znanej nazwy Germania, tereny wschodniej Europy były określane terminem Sarmacja. Nazwa ta miałaby dotyczyć Sarmacji europejskiej, położonej pomiędzy Wisłą a Dnieprem oraz Sarmację azjatycką. Granicę na północy tej krainy geograficznej wyznaczał Ocean Sarmacki, współcześnie znany pod nazwą Bałtyk.

Sarmacja i Sarmatyzm w Polsce.

Polska po Unii Lubelskiej, podobnie jak państwa europejskie epoki Renesansu, zaczęła szukać swoich korzeni. Zjawisko to, wynikające z upadku papiesko-cesarskiego uniwersalizmu, wymagało na nowo zdefiniowania roli władcy, pojęcia narodu. Tworzenia się języka narodowego nakazało również zdefiniować różnice pomiędzy narodami. We Francji narodził się frankogallicjanizm, w Niemczech teutonizm. Włosi czerpali swoją tożsamość narodową ze starożytnego Rzymu, a Szwedzi posiedli nordyzm. Było więc tylko kwestią czasu, aby dla terenów peryferii współczesnego i antycznego świata, jakimi była Polska, odszukać i zdefiniować praprzodka z właściwymi korzeniami. Sarmaci doskonale odpowiadali zapotrzebowaniu. Tereny podbojów i osadnictwa, właściwe podziały na wschód i północ, zachowane tradycje walki z Rzymianami oraz doskonała sztuka walki – te przesłanki stawiały idealnie Sarmatów do przyjęcia za patronów.
Można powiedzieć, że termin Sarmacja był XVI-wiecznym odpowiednikiem pojęcia „Europa Wschodnia”. Maciej z Miechowa w swoim sztandarowym dziele Tractatus de duabus Sarmatiis Asiana et Europiana jako Sarmację Europejską rozumiał całą monarchię Jagiellonów oraz Moskwę, zaś ziemię Tatarów pojmuje jako Sarmację Azjatycką. Dantyszek i Decjusz zawężali znaczenie tego pojęcia do monarchii Zygmunta III lub nawet do samego Królestwa Polskiego.
W opinii współczesnych historyków kultury Sarmatyzm to przede wszystkim ideologia szlachty polskiej XVII wieku, stanowiąca integralny komponent całej kultury szlacheckiej tej epoki. Przypomnijmy, że w końcu XVI stulecia szlachta stanowiła ok. 7% społeczeństwa Rzeczypospolitej. Pomimo silnego zróżnicowania ekonomicznego i społecznego stan szlachecki był mocno zintegrowany pod względem ideologicznym (liberum veto, wolna elekcja, niechęć do absolutyzmu, sejmiki, przywileje stanowe, typ wykształcenia itd.). Formalnie rzecz biorąc w ich rękach spoczywała władza w Rzeczypospolitej: oni wybierali króla, stanowili prawa, decydowali o wojnie i pokoju. Poczucie wspólnoty szlacheckich interesów, w tym przede wszystkim obrona stanowych przywilejów i zewnętrznych pozorów równości, rzutowało na integrację w sferze mentalności, kultury i stylu życia. Tak szeroko ujęta kultura i ideologia sarmatyzmu rozwijała się od końca wieku XVI aż po czasy konfederacji barskiej, a zatem niemal przez dwa stulecia.
Obraz Sarmaty jest nietuzinkowy i niejednorodny. Z jednej strony mamy przed oczami szlachcica, odzianego w tureckie materiały, z krzywą wschodnią szablą, broniącego przedmurza chrześcijańskiej Europy. Z drugiej strony widzimy ogromną wolność i tolerancję dla religii w państwie innych niż katolicyzm. Widzimy otwartość wobec innych kultur i zwyczajów bez ich jednoczesnego wyrzekania się, owocujące asymilowaniem się tychże w społeczności stopniowo i bezkonfliktowo. Dla sąsiadów tolerancja religijna, obyczajowa i ekonomiczna malowały obraz społeczeństwa atrakcyjnego. Sytuacja tak trwała do Rokoszu Zebrzydowskiego (1606-1609), po którym umocniła się świadomość narodowa i nastąpiło ograniczenie kontaktów z państwami ościennymi. Wzrosło znaczenie ksenofobii spowodowanej obawą o przeszczepienie idei absolutorycznych, panujących w państwach sąsiadujących.
Jednym z podstawowych i głęboko zakorzenionych obrazów sarmaty to sarmata katolik i dobry obywatel. Pozostawał w opozycji do Dworu Monarszego i występował w obronie przywilejów stanowych szlachty, jak Janusz Radziwiłł. Król idealny rysował się jako dziedzic cech swych poprzedników – Bolesława Chrobrego, Kazimierza Sprawiedliwego, Kazimierza Wielkiego – daleki od ambicji wzmocnienia władzy centralnej, stosujący się do woli Sejmu, chroniący i przestrzegający swobód i wolności szlacheckich, odznaczający się łagodnością, sprawiedliwością i szczodrością. Na zewnątrz zaś miał być mieczem Rzeczy pospolitej, strzegącym jej niezawisłości. Jednym słowem wzorzec dobrego monarchy modelowany był w politycznej ideologii szlacheckiej XVII wieku na pierwszego szlachcica Rzeczypospolitej.
Sarmata zaś powinien być człowiekiem cnotliwym, mądrym, pobożnym, mężnym, miłującym ojczyznę, aktywnie uczestniczącym w sejmikach, rokoszach, zjazdach, legacjach, wojnach i pospolitych ruszeniach.